Podczas sesji narzeczeńskiej mam idealną okazję aby pokazać Wam, że aparat nie gryzie, że sesja nie boli, że nie musi być sztuczna i pozowana a za to może stać się przyjemnym spacerem i czasem na powspominanie i poopowiadanie o sobie, o swojej miłości.. o tym jak się poznaliście : )
Martyna i Damian to młodzi zakochani po uszy ludzie : ) Początkowo sesja miała się odbyć we Wrocławiu, jednak naturalne klimaty wzięły górę. Wystarczyło poczekać na piękna złota jesień : )
Spotkaliśmy się przy łowisku „Biały Ług” koło Lublińca. Las, stawy, wędkarze, a w sezonie nawet i dobra rybka : ) Odkryłam to miejsce dzięki moim rodzicom i od razu wiedziałam, że muszę je wykorzystać. Długo nie musiałam namawiać Martyny i Damiana na zmianę planów.
Pogoda trafiła nam się idealna! Połaziliśmy, pogadaliśmy i przy okazji stworzyliśmy piękną pamiątkę.
Dzięki Martyna i Damian! Już nie mogę doczekać się Waszego ślubu !!
Zapraszam Was na Nasz wspólny spacer : )
Leave a reply